Kolejne urodziny, kolejny prezent i dobry pretekst do wspólnej, kreatywnej zabawy. Solenizantem jest kolega z podwórka, 3-letni Wiciu i specjalnie dla niego zrobiliśmy magnesy z jego imieniem.
Jakiś czas temu robiliśmy Magnesowe Stwory więc sama praca i efekt nie był dla Nikodema niespodzianką. Natomiast fakt, że wykonuje je dla swojego najlepszego kolegi był bardzo ekscytujący!
Co potrzebujemy? Karton/tektura, filc, kolorowy papier, klej, nożyczki, magnesy. Z tektury i filcu wycinamy kształty magnesów, a z kolorowego papieru litery imienia.
Aby kolorowe literki były dobrze widoczne, postanowiłam jako tło wykorzystać czarny filc. Nikodem naklejał go na przygotowane koła z tektury.
Następnie przystąpiliśmy do naklejania poszczególnych liter imienia
Na drugiej stronie umocowaliśmy kawałki magnesu. Podobnie jak ostatnim razem skorzystałam z naszego "przydasiowego pudła"- jakiś czas temu wrzuciłam do niego magnesy na lodówkę, które były dodawane jako gratis do jogurtów. Pocięłam je na prostokąciki i wykorzystałam do naszego prezentu.
Prezent gotowy!
3-letni solenizant przyjął podarunek z radością, choć zainteresowanie skończyło się wraz z przyklejeniem literek na lodówkę ;) Miło mi było jednak obserwować zachowanie synka, który z wielkim zaangażowaniem starał się rozpoznać każdą literkę i ułożyć je w odpowiedniej kolejności. Udało się prawie bezbłędnie ;)
Świetny pomysł! Już niemogę się doczekać jak mój franuś ciut podrośnie i zrobimy takie magnesy :) Napewno pożyczę parę pomysłów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*