niedziela, 5 lutego 2012

Pacynka-przedszkolanka

Jutro wielki dzień. Nikodem idzie do przedszkola. No okej... przedszkola to może zbyt dużo powiedziane. Do klubiku malucha. 3 razy w tygodniu po 3 godziny. Już od jakiegoś czasu szukałam podobnego miejsca, aby nieco odpępowić pierworodnego, który jak na 3latka nieco za mocno trzyma się maminej spódnicy. Ku mojej radości od dziś, 200 m od mojego mieszkania startuje taki przybytek.
Przygotowania do nowej przygody rozpoczęliśmy parę dni temu. Zastanawiałam się jak ułatwić maluchowi wejście w nową przedszkolną rzeczywistość. Wymyśliłam pacynkę. Pacynkę-przedszkolankę, którą Nikodem będzie brał ze sobą na czas rozstania ze mną. Którą założy sobie na łapkę, jak będzie mu ciężko i zatęskni.
Czas, kiedy ją przygotowywaliśmy spędziliśmy na rozmowie o przedszkolu, o tym jak będzie fajnie, jakie czekają go przygody, co będzie się tam działo...
I tak oto powstał NONO:


Jedna mała, dziecięca skarpetka, dwa guziki, parę dodatkowych szczegółów i odrobina wyobraźni ;) 



                         

Nie ukrywam, że będzie to dla mnie dość stresujący dzień... mi chyba też przydałby się taki NONO ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...