piątek, 30 marca 2012

!! KONKURS !!


Fotorelacja z przygotowania nagród w konkursie jest tutaj: Pudełko na "PrzydaSię"

Zajączek-zawieszka

Wielkanocne zajączki co prawda już były, ale dziś te miłe zwierzątka przedstawimy w nowej formie :)
Co potrzebujemy? Wycięte z kartonu, bądź sztywniejszego papieru kształty "zajączkopodobne", takież same kształty z filcu, coś na oczy (u nas są to guziki), coś na nosek (u nas są pomponiki), coś na ogonek (u nas są waciki) i coś do zawieszenia (u nas jest tasiemka), klej i opcjonalnie- dziurkacz.



Najpierw Nikodem zabrał się za przecinanie tasiemki- nożyczki są dla niego wielkim odkryciem, więc jak tylko ma na to okazję, uwielbia z nich korzystać


Kolejna sprawa to przedziurkowanie i przewleczenie tasiemki tak, aby nasz zajączek stał się zawieszką



 Kolejny krok to nałożenie kleju na całą powierzchnię kartonowego zajączka i dopasowanie do niego odpowiedniego "ubranka"



Teraz przyklejamy poszczególne elementy- oczka, nosek i ogonek



Nam się udało zrobić dwa zajączki...


... które zawisły na gałązkach:











środa, 28 marca 2012

Gazetowy kolaż

Na dzisiejszy pomysł wpadłam przeglądając kolorowe pismo w poczekalni do gabinetu lekarskiego.
Z racji tego, że u nas w domu nie ma tego typu prasy, postanowiłam zainwestować 1,50 zł w czasopismo (choć chyba to słowo jest mocno na wyrost ;)  i powycinałam z niego przeróżne elementy ludzkiego ciała- włosy, oczy, nosy, usta, ręce, tułów, nogi, buty itd. Przygotowałam również dwie kartki papieru oraz klej. Mój syn od razu wiedział co ma z tym zrobić ;)


Na początku rozłożyliśmy wszystko na stole i nazywaliśmy poszczególne elementy


 Myślałam, że Nikodem nie będzie trzymał się jakichkolwiek schematów i nasz kolaż będzie przedstawiał 6-okiego potwora z trzema parami rąk i nóg ;)
Ku mojemu zaskoczeniu już na samym początku wyszczególniał damski i męski ubiór. Musiałam nawet pójść dociąć męską fryzurę, gdyż wszystkie przygotowane przeze mnie miały pierwiastek żeński... w tym momencie było dla mnie jasne, że powstaną dwie postaci- pani i pan. 

Pierwsza została "popełniona" kobieta:



Znów przeżyłam dość duże zaskoczenie widząc z jaką starannością Nikodem dobierał strój... pomimo, iż obie części tego damskiego ubioru były osobno (choć w oryginale, na fotografii w czasopiśmie faktycznie stanowiły jedność) szybko je odnalazł i uznał, że do siebie "wspaniale pasują" ;) Ma gust chłopak ;)

Drugi etap to stworzenie mężczyzny. Nikodem szybko zorientował się, że wycięte przeze mnie fryzury są typowo kobiece w związku z czym kazał mi je przyciąć. 



Kompletowanie stroju było dość ograniczone, gdyż nie przypuszczałam, że rozróżnienie na cechy charakterystyczne dla płci będzie aż tak istotne dla mojego synka. 



W ten oto sposób powstały dwa gazetowe kolaże


Te 25 minut spędzone na zabawie z dzieckiem uświadomiło mi jak mądrym chłopczykiem jest mój Nikodem. Nie dość, ze ma poczucie stylu to jeszcze prawidłowo charakteryzuje typowe cechy dla obu płci :D

piątek, 23 marca 2012

Papierowy motylek

... gąsienica zaproponowana w poprzednim wpisie stała się kolejną inspiracją. Tym razem Nikodem zażyczył sobie motylka, wszak to on powstaje z tego sympatycznego robaczka. Mając niewiele czasu do namysłu postanowiłam skorzystać z pomysłu podpatrzonego u innej, kreatywnej mamy (Moniczko- pozdrawiam :D )

Szybciutko zanurkowałam do naszego "przydasiowego" pudła i wyciągnęłam rolkę po papierze toaletowym, kolorowy, sztywny papier, klej, wyciorek, oczka... chciałam pominąć farby, aby motylek mógł być od razu używany do zabawy (schnięcie gąsienicy stało się problemem dla mojego trzylatka) ale Nikodem mocno zaparł się i koniecznie chciał go pomalować...


Najpierw szybkie sklejanie kolorowych skrzydełek


Następnie przeciągnięcie wyciorka tak, aby stanowił czułka, oraz doklejenie oczek i buzi 


Przyklejenie skrzydełek


I najbardziej oczekiwana część zajęć przez moje dziecko- malowanie małego dzieła farbkami:



I tak oto, w kilka chwil powstał ten wspaniały, kolorowy motyl!











Gąsienica z jajem

Do dzisiejszej twórczości namówił mnie Nikodem, który sam zainspirował się swoją ulubioną bajką. W dzisiejszym odcinku Małych Einsteinów, obok głównych bohaterów wystąpiła gąsienica. Już od jakiegoś czasu po głowie chodziła mi stonoga zrobiona z pudełka po jajkach, a że i gąsienica i stonoga to "jeden pies" ;) postanowiłam ten pomysł wykorzystać :D
Przygotowałam zatem wycięty fragment kartonowego opakowania po jajkach, farby, klej, włochaty drucik (tzw. wyciorek) oraz nóżki i buzię wyciętą z kolorowego papieru.



Pierwszym krokiem było umiejscowienie buzi i papierowych odnóży


Następnie przymocowaliśmy wyciorkowe czułki


Teraz Nikodem mógł przejść do pomalowania swojej gąsienicy





 Na koniec powstał taki oto kolorowy owad:



Minusem gąsienicy okazał się fakt, że zanim zaczęła służyć do zabawy musiała wyschnąć... Nikodem bardzo się tym zawiódł... nie rozpaczał jednak zbyt długo, gdyż dostał olśnienia- gąsienica bowiem zmienia swoje ubranko (motyw z bajki) i przepoczwarza się w motyla ;) "Mamoooooo, a zrobimy jeszcze motylka, prawda?"  Zrobimy synku, zrobimy... cdn 

środa, 21 marca 2012

Prezent dla 3-latki

Jedna z ulubionych koleżanek mojego synka parę dni temu skończyła 3 latka. Wyprawiła z tej okazji przyjęcie urodzinowe, w którym mieliśmy okazję uczestniczyć. Nikodem jak na prawdziwego faceta przystało wręczył małej damie ozdobne pudełko z błyskotką w środku... wszak każda kobieta uwielbia biżuterię... zwłaszcza mamusia ;)
I to właśnie z moich, zerwanych niegdyś przez małe rączki korali postanowiliśmy zrobić bransoletkę dla małej Julci. Zapakowaliśmy ją w pudełko zaadaptowane z pudełka po kosmetyku, które ozdobiliśmy kolorowym kartonem i filcowymi kuleczkami. 


Najpierw Nikodem nawlókł koraliki na "włochaty drucik" sam ustalając kolejność i kolory poszczególnych elementów



Następnie przystąpił do ozdabiania pudełka 




Tak przygotowany prezent należało jeszcze zapakować. Użyliśmy do tego kawałka materiału i wstążki




Reakcja solenizantki na prezent świadczy o tym, że się spodobał ;)






sobota, 17 marca 2012

Wielkanocny Zajączek

Zajączki zrobione z rolek po papierze toaletowym nie są naszym oryginalnym pomysłem, ale są tak sympatyczne i tak... wielkanocne ;) że pominąć ich przy tworzeniu świątecznych dekoracji poprostu nie mogliśmy.
Tym razem towarzystwa dotrzymała nam 2-letnia córeczka przyjaciół- Malwinka. Mając do ogarnięcia dwójkę maluchów postanowiłam przygotować wszystko przed odwiedzinami tak, aby praca szła nam bardzo szybko i przyjemnie :)
Wykorzystałam- 4 rolki po papierze toaletowym, które okleiłam kolorowym papierem, z kolorowego papieru wycięłam także uszka, pyszczek z wąsami, a na noski przygotowałam małe pomponiki. Uzbrojona w klej  i czarny pisak przystąpiłam do akcji.


Pierwszy krok to wybór koloru zajączka. Dzieciaki solidarnie chwyciły za żółte rolki.


Teraz wybór uszek, buźki, noska... i pomoc cioci/mamy w ich mocowaniu





 I prezentacja wielkanocnych zajączków:






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...