Tęsknimy za wiosną... szczególnie w taki dzień jak dzisiaj, kiedy za oknami topnieje śnieg, a słońce coraz śmielej wygląda zza zimowych chmur.
Pomysł na dzisiejszą twórczą pracę zaczerpnęliśmy z serwisu qlturka.pl .
Wszystkie niezbędne rzeczy posiadaliśmy w domu: plastikowe butelki po wodzie, patyczki do szaszłyków, ciastolinę, farby- pozostało tylko podwinąć rękawy i brać się do roboty :D
Dodatkowo postanowiłam zrobić kwiatki z papilotek do muffinów, więc i one znalazły się w przygotowanym zestawie
Odcięte denka od plastikowych butelek (użyłam do tego ostrego noża) wyrównałam nożyczkami. Następnie wraz z Nikosiem zrobiliśmy kulki z ciastoliny i umocowaliśmy je na środku naszych przyszłych kwiatków. Teraz pozostało przymocować do nich patyczki od szaszłyków.
Przyszedł czas na farby- wyprofilowane "płatki" na spodach butelek ułatwiają precyzyjne pomalowanie poszczególnych elementów na różne kolory.
Papilotki przecięłam w kilku miejscach nożyczkami i też dałam Nikodemowi do pomalowania, a następnie powtórzyliśmy patent z ciastoliną i patyczkiem (zrobienie tego wcześniej utrudniłoby malowanie)
Tak przygotowane, lekko przeschnięte kwiatki możemy umieścić w doniczce wbijając je w specjalną gąbkę, którą dostaniemy w każdej kwiaciarni
Efekt naszej pracy, choć zajął jedynie pół godziny, prezentuje się naprawdę świetnie!
Pięknie zdobi teraz parapet u chłopców w pokoju.
Aż zapachniało wiosną!
Cudeńka!Kreatywna mama i zdolny synek!
OdpowiedzUsuń