Dzieciaki chore, więc mama dwoi się i troi, aby zorganizować im jakoś czas. Dzisiaj zaproponowałam koszyczkową kolejkę górską. Nikodem zdecydował, że będziemy nią przewozić samochody.
Zabawa trwała ponad godzinę i obaj chłopcy byli zachwyceni. Bez kłótni się nie obyło, ale i tak bawiliśmy się świetnie.
Co potrzebujemy? Sznurek, koszyczki, cztery krzesła.
Zamierzałam schować wielkanocne koszyczki, ale widzę, że nie będzie takiej potrzeby ;)
Wow świetny pomysł na zabawe;))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper!!! Koszyczki wielkanocne, jak widać, mają wiele zastosowań! Dużo zdrówka dla Chłopców:)
OdpowiedzUsuń