Miniony tydzień spędziliśmy na krótkim urlopie na południu Polski. Towarzystwa moim chłopakom dotrzymywał 5 letni kuzyn- Kacper, który pewnego przedpołudnia wręczył mi kawał sztywnej tektury i nożyczki mówiąc "Ciociu! potrzebuję pelerynę wampira!" :D Widać kreatywność płynie w naszej rodzinnej krwi, bo sama miałabym milion różnych pomysłów na pelerynę, ale nie sądzę, abym do jej zrobienia użyła papieru... Pomysł był jednak trafiony w 10! Ta oto pelerynka:
zagościła na plecach mojego synka i jego "wampirzego" kuzyna:
Do jej zrobienia użyliśmy- kawał sztywnego papieru, nożyczki, kawałek sznurka i markera
Po wycięciu kształtu, ozdobieniu markerem i umocowaniu na "kołnierzu" sznurka, w miejscu stykania się pelerynki z ramionami zagięłam karton tak, aby nie rysował dzieciom skóry
A później pozostaje już tylko wcielać się w wampiry i szaleć na ogrodzie ;)
Pomysł na pewno wykorzystam jeszcze nie raz... mam nadzieję, że przy okazji innych zabaw (nie tych potworowo-wampirzych...)- oczami wyobraźni widzę jak wykorzystuję taki karton do robienia strojów na przedszkolne przedstawienia :D
hihi mocne:P
OdpowiedzUsuńNiezły pomysł! Przy trzydziestu kilku stopniach C tylko w papierze da się wytrzymać ;D
OdpowiedzUsuńhehe... super :D
OdpowiedzUsuń