sobota, 21 lipca 2012

Kartonowy statek

Zgodnie z obietnicą przedstawiam transformację naszego kartonowego domku w statek :)
Ostatnio mam trudności, aby zachęcić mojego synka do nowych zabaw... z chęcią powraca do starych pomysłów- niemal co dziennie używamy taśmy malarskiej do kreślenia ulic, torów wyścigowych. Kompletna fiksacja na jednym "temacie" zabawowym i szczerze piszcząc- brakuje mi pomysłu jak z tego wybrnąć... na chwilę obecną pomysł mam taki- odpuścić... nie chce to nie, sama się pobawię :D Słysząc po raz enty odmowę wzięłam ster w swoje ręce i sama przerobiłam nasz kartonowy domek w statek. Nikodem bacznie mi się przyglądał co raz mniej zważając na to jak jeździ swoimi autkami, aż w końcu porzucił to, czym się zajmował i bawił się ze mną w piratów ;) Przypomniał sobie, że mieliśmy gdzieś flagę, która dopełni moje dzieło... znaleźliszmy i doczepiliśmy :D





Kiedy z drzemki obudził się Kajtuś, Nikodem zamęczał go zabawą "człowiek za burtą" ;)
 Kładł się przy burcie naszej łodzi, wołał "człowiek za burtą! Kajtuś! ratuj mnie!", a mój młodszy synek z wielką radością podbiegał i wyciągał brata z opresji. I tak nieskończoną ilość razy...




Pomimo, że ten wielki karton zaczyna mi na co dzień wadzić... wszak zajmuje pół dziennego pokoju ;) ... narazie nie zamierzam go stąd wyprowadzać. Zarówno domek, jak i teraz statek bardzo często stanowią centrum zabaw moich synków :)

2 komentarze:

  1. hehehe ale piękny!!! Oby więcej dzieci miało okazję się bawić takimi zabawkami a nie tylko pseudoedukacyjnym badziewiem. Super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysl mi ostatnio jakos brakuje kreatywnosci :D zapraszam do nas na Bloga http://blogowniamamusiek.blogspot.de/ pozdrowienia ^^blogowa Mamuska

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...