Czadowe! jak śnieg roztopi Mikołaj będzie miał czym przypłynąć ;) ach!
Piękne orzechowe łódeczki! Już nie mogę się doczekać, kiedy nasz maluszek podrośnie i będziemy ogli spróbować takich cudów:)
uwielbiamy orzechowe łódeczki :) ale jeże... takich jeszcze u nas nie było, świetne :))
To mam pomysł dzięki Tobie na zabawę łódeczkowa na dzisiejsze popołudnie :-)
Łódeczki cudne - szczególnie te żagielki. A jeżyki - nochalki małe! Pozdrawiam!
Z wielką przyjemnością ogłaszam, że nominowałam Cię do Liebster Blog!http://strong-mamong.blogspot.com/2013/04/liebster-blog.htmlzapraszam do zabawy i pozdrawiam!!!
takie łódki kojarzą mi się z dzieciństwem:)
O takie łódeczki też robiliśmy, ale wasze są cudne. Jeże bardzo pomysłowe.
Wspaniałe łódeczki!
Czadowe! jak śnieg roztopi Mikołaj będzie miał czym przypłynąć ;) ach!
OdpowiedzUsuńPiękne orzechowe łódeczki! Już nie mogę się doczekać, kiedy nasz maluszek podrośnie i będziemy ogli spróbować takich cudów:)
OdpowiedzUsuńuwielbiamy orzechowe łódeczki :) ale jeże... takich jeszcze u nas nie było, świetne :))
OdpowiedzUsuńTo mam pomysł dzięki Tobie na zabawę łódeczkowa na dzisiejsze popołudnie :-)
OdpowiedzUsuńŁódeczki cudne - szczególnie te żagielki. A jeżyki - nochalki małe! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością ogłaszam, że nominowałam Cię do Liebster Blog!
OdpowiedzUsuńhttp://strong-mamong.blogspot.com/2013/04/liebster-blog.html
zapraszam do zabawy i pozdrawiam!!!
takie łódki kojarzą mi się z dzieciństwem:)
OdpowiedzUsuńO takie łódeczki też robiliśmy, ale wasze są cudne. Jeże bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńWspaniałe łódeczki!
OdpowiedzUsuń