poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Rajski ptak

Fantastyczna pogoda za oknem nie sprzyja kreatywnym zadaniom domowym ;) niebawem wraz z aparatem i pomysłami będziemy musieli przenieść się poza nasze mieszkalne mury ;)

Tymczasem gdzieś pomiędzy dzikimi harcami na placach zabaw, zajęciami w Klubiku Malucha i odpoczynkiem  w domu udało nam się stworzyć rajskiego ptaka.


Co potrzebujemy? Kartkę papieru, na której rysujemy praszka bez skrzydeł, kolorowe piórka lub kolorowy papier, gazetę, klej, pisaki


 Przykładamy rączkę dziecka i odrysowujemy ją, tak aby kontur dłoni stanowił skrzydła naszego ptaka


Przyklejamy piórka. To dobry momenty, aby opowiedzieć dziecku o ptakach ich gatunkach, dlaczego latają itd.




Brzuszek postanowiliśmy pokolorować pisakami




I tak oto powstał nasz rajski ptak:



czwartek, 26 kwietnia 2012

Baloniki z twarzą

Nadesłane przez Was, drogie Mamy, zdjęcia konkursowe zrodziły we mnie nową myśl- stworzenie miejsca, gdzie będziecie mogły pochwalić się nie tylko swoimi dzieciakami, ale także podzielić się Waszymi kreatywnymi pomysłami! A że jesteście kreatywne to nie podlega żadnej wątpliwości- większość nadesłanych przez Was zdjęć było tylko "natchnione" naszym blogiem i to mnie niezwykle cieszy!

Wśród prac znalazło się kilka zupełnie nowych, nie pokazywanych wcześniej na blogu. Jedną z nich są "Baloniki z twarzą", zrobione przez 2-letnią Maszkę i jej mamę- Agatę. Prezentując ich wspólne dzieło zachęcam Was, drodzy Rodzice, do przysyłania Waszych propozycji na blog- udokumentowane kilkoma fotografiami i opisem. Z wielką przyjemnością będę je publikowała i sama z nich korzystała w zabawach ze swoimi synkami! 

Maszka (2 latka) i mama Agata:



Dużo fajniej jest zrobić wyścigi (który wyżej poleci, który lepiej się odbija itp.), kiedy balonik uśmiecha się, ma imię i kolor oczu/włosów/kokardek wybrane samodzielnie. Potem tacy balonikowi znajomi towarzyszą nam przy jedzeniu, spaniu itp., zachęcane okrzykami "patrz Gosiu!", "patrz Tomusiu!"
 
Potrzebujemy: nadmuchane balony, kolorowy papier samoprzylepny oraz nożyczki.



Dziecko prosimy o wybranie imienia dla balonika i o wskazanie koloru włosów i oczek. A potem wycinamy odpowiednie kształty: usta, oczka, kucyki, kokardki, grzywki itp. Odklejamy papier zabezpieczający i prosimy Malucha o naklejenia razem z nami poszczególnych części twarzy (przy okazji możemy poprosić, żeby samo wskazało odpowiednie miejsce).



 

Baloniki z twarzą i ich dumna właścicielka!



Wraz z Nikosiem z wielką chęcią skorzystaliśmy z pomysłu mamy Maszki. Nie mając w domu balonika, postanowiliśmy wykorzystać lateksową, jednorazową rękawiczkę.
Nikodem z wielką ochotą wykleił buzię balonikowi i równie chętnie pozował do zdjęć ze swoim nowym nadmuchiwanym przyjacielem!






poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Kreatywny alfabet- B jak Banan

Poznajemy literkę "B"


Co potrzebujemy? Kartka papieru, marker, którym rysujemy kontur nowej literki, bibuła, klej


Do pracy mięliśmy dwa podejścia. Najpierw literkę "B" mieliśmy kojarzyć z bananem. Nikodem przed pracą postanowił posilić się owym bananem i stała się tragedia. Banan złamał się... Nikodemowi odechciało się wszystkiego, więc nasze kreatywne zajęcia musieliśmy odłożyć w czasie ;)



Trauma była dość duża ;) gdyż przez kilka dni na propozycję wyklejania literki "B" był potężny opór ;)
Na szczęście literka B jak Banan zamieniła się w literkę B jak Buła, więc i chęci i humor do tworzenia powrócił ;)


Kawałki bibuły "pozakręcaliśmy" w kulki, rozsmarowaliśmy klej wewnątrz narysowanego konturu i zaczęliśmy naszą wyklejankę



 I tak w przeciągu kilku chwil powstał ten obrazek:



niedziela, 22 kwietnia 2012

Konkurs- ogłoszenie wyników!

Chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim, którzy zgłosili się do naszego konkursu!! Niezwykle miło mi było oglądać Wasze maluchy przy zabawach! Jeszcze milej, jak odkrywałam, że część z nich jest inspirowana naszym blogiem :) W sumie do losowania przystąpiło 11 dzieci :

Adrian, 3,5 latek z młodszym braciszkiem Dawidkiem i ich kreatywny kącik


Hania, 2 lata i 8 miesięcy, i jej kolorowe zwierzaki:


Martynka, 3 latka- z pośród wielu zdjęć wybrałam jedno, na którym widać niezwykłą radość i dumę ze swoich fantastycznych prac:


Maszka, 2 latka i jej baloniki z buzią oraz wesoła krówka:


Nikodem,  uroczy 14-miesięczniak i jego pierwsze doświadczenia z farbami:


Norbert, 3 latka i nasze blogowe wielkanocne zajączki:


Ola, 2,5 latka przy pracy nad wielkanocną pisanką:


2,5-letnia Paulinka i jej 9-miesięczny braciszek Tomuś przy zabawie z masą solną:


Polinka, 3 latka i fantastyczne robaki z "wytłoczki" 


3-letnia Zuzia przy swojej kreatywnej twórczości




Dziś rano przystąpiliśmy do losowania. Nikodem miał zaszczyt wylosować zwycięzce głównej nagrody:




...a jest nią: 


Serdecznie gratulujemy! Pudełko z kreatywnymi przydasiami znalazło nowy dom :)

Trzy dodatkowe nagrody w postaci mini-zestawów do stworzenia zwierzaków na patyku wyślemy do:





Serdecznie gratulujemy i prosimy o przesłanie adresów do wysyłki!

Jeszcze razidziękujemy za zainteresowanie konkursem! 

Niebawem ogłosimy kolejny, zatem zachęcamy do uwieczniania na fotografiach dzieł Waszych pociech!



piątek, 20 kwietnia 2012

Tuli-Pyszczki

Jakiś czas temu postanowiłam poszukać w sobie talentu do szycia... szukałam, szukałam i... dalej szukam ;) Napewno gdzieś jest, tyle tylko, że ukrył się gdzieś bardzo, bardzo głęboko wśród innych moich zagubionych talentów ;)  Moja potrzeba SZYCIA zrodziła się wraz z natrafieniem na niezwykły blog: Child's Own Studio . Niestety, mimo szczerych chęci uszycie przeze mnie czegoś użytecznego narazie nie wchodzi w grę... na szczęście są osoby, które potrafią ręcznie uszyć cuda.

Karolinę i jej Tuli-Pyszczki wyszperałam w internecie. Te niezwykłe, szyte RĘCZNIE, przytulanki skradły moje serce! Właśnie coś takiego chciałam stworzyć dla moich dzieci... Także korzystając z talentu Pani  Karoliny sprawiłam moim maluchom niezwykłą radość i nowych, niezwykle miłych w dotyku przyjaciół :D



Nikodem uznał, ze są to "potworki", a że w jego mniemaniu potworki są SUUUUUUPER trzeba uznać, że Tuli-Pyszczek został momentalnie zaakceptowany ;)



Kajtuś podszedł do sprawy zadaniowo ;) Powiedziałam mu, że dostaje w prezencie od mamusi "Tuli-pyszczka" i co? I moje młodsze dziecko momentalnie przytuliło do swojej buzi nowego przyjaciela.





Kajtuś, jak na amatora przytulanek przystało, zaprosił swojego Tuli-Pyszczka na drzemkę... i już się z nim nie rozstaje :D


Powiedzcie sami, czy Tuli- Pyszczki nie są urocze?


I choć żałuję, ze sama nie potrafię uszyć takiego przyjaznego "potworka" to cieszę się, że wśród nas są Mamy, które zechciały się podzielić swoim talentem! Sam fakt, że można decydować o kolorystyce, innych szczegółach oraz to, że każdy Tuli Pyszczek jest szyty specjalnie dla naszej pociechy sprawia, że czuję się prawie tak jakbym go sama stworzyła :P Myślę, że te sympatyczne przytulanki są genialną alternatywą na całą masę przejaskrawionych, mega żarowiastych i sztucznych maskotek, które gromadzą nasze dzieci. 

Jest mi niezwykle miło mogąc zaprezentować Wam 
twórczość Kreatywnej Mamy 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...